Relacja prasowa Związku Miast Polskich
Będą spotkania w sprawie wzrostu cen gazu i energii elektrycznej i działań osłonowych rządu, a także w sprawie autopoprawki w projekcie dotyczącym finansowania programów mieszkaniowych.
Plan spotkań rządowo-samorządowych
Zapowiedziane w grudniu spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego ze stroną samorządową odbędzie się prawdopodobnie w lutym br. Współprzewodniczący Komisji Wspólnej ze strony rządowej, wiceminister Paweł Szefernaker zaproponował, by na początku lutego wspólnie przygotować agendę tego spotkania.
– Pierwsze tygodnie nowego roku nie są łatwe (dla rządu) z wielu względów, w tym związanych z bezpieczeństwem – powiedział wiceminister i zapewnił jednocześnie, że do spotkania na pewno dojdzie.
W sprawie podwyżek cen gazu i prądu
Specjalne spotkanie poświęcone gwałtownemu wzrostowi cen energii elektrycznej i gazu, a także rządowym propozycjom przeciwdziałania im, również w sektorze samorządowym odbędzie się w najbliższy piątek, 28 stycznia br. Ze strony rządowej weźmie w nim udział Piotr Dziadzio, wiceminister klimatu i środowiska, który już współpracuje w tej kwestii ze stroną samorządową.
W sprawie autopoprawki o finansowaniu programów mieszkaniowych
Na wniosek Marka Wójcika, sekretarza strony samorządowej odbędzie się z kolei spotkanie w sprawie korekty projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w zakresie sposobu finansowania programów mieszkaniowych, w części dotyczącej obowiązywania art. 9 ust. 2a ustawy o samorządzie gminnym. Co prawda Komisja Wspólna w ubiegłym roku pozytywnie zaopiniowała ten projekt, jednak jest w nim zapis, który pozbawia gminę zarządzania nieruchomościami nie wchodzącymi w skład zasobu komunalnego. To rozwiązanie niekorzystne dla gmin i ich mieszkańców, przekonywał Wójcik.
- Jak wynika z przeprowadzonych przez Związek Miast Polskich analiz, pozbawia ono Towarzystwa Budownictwa Społecznego szansy na realizację swoich zadań. A liczba TBS-ów w Polsce i skala zarządzanych przez nie nieruchomości jest bardzo duża – powiedział. Dodał, że likwidowany obecnie zapis pojawił się stosunkowo niedawno, w 2019 roku i miał się przyczynić do lepszego zarządzania nieruchomościami. Jego wykreślenie przyniesie skutek odwrotny, nie tylko dla TBS-ów, ale także dla spółdzielni mieszkaniowych. Dlatego zgłosił wniosek o autopoprawkę rządową w trakcie prac parlamentarnych, przywracającą dotychczasowy stan prawny. Na specjalnym roboczym spotkaniu z przedstawicielami Ministerstwa Rozwoju i Technologii zostaną omówione wszystkie uwagi i wątpliwości samorządowców dotyczące tego problemu.
Poprawić zapis dotyczący zakazu eksmisji
Miasta walczą o uchylenie art. 15 zzu tzw. ustawy covidowej z 2 marca 2020 r., która wprowadziła m.in. zakaz wykonywania tytułu wykonawczego nakazującego opróżnienie lokalu mieszkalnego. Jak przekonują przedstawiciele miast, obowiązujący od 1,5 roku całkowity zakaz eksmisji, nawet w przypadku konieczności rozbiórki budynku, powoduje zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia jego lokatorów. Przepis uniemożliwia też eksmisję lokatorów z tzw. najmu okazjonalnego, który został wprowadzony po to, by chronić prawa właścicieli nieruchomości. Pozwalał on na przeprowadzenie szybkiej eksmisji uciążliwych bądź niepłacących czynszu lokatorów (lokator przed wprowadzeniem się notarialnie godził się na dobrowolne poddanie się egzekucji komorniczej).
Tymczasem okazuje się, że przepis wprowadzony po to, by chronić osoby znajdujące się w trudnej sytuacji z powodu pandemii wywołuje negatywne skutki na rynku mieszkaniowym. Nadmiernie ingeruje w sferę uprawnień właścicieli lokali oraz istotnie obciąża w tym zakresie gminy. Na skutek przedłużającego się zakazu eksmisji miasta nie mogą racjonalnie gospodarować swoim zasobem mieszkaniowym, co więcej - muszą wypłacać odszkodowania prywatnym właścicielom z powodu niewykonania eksmisji. Kwestia ta była poruszona na Komisji Wspólnej w październiku ubiegłego roku i wówczas przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości zapewniali, że pracują nad wykreśleniem przepisu. Jednak po analizie tego problemu i w obliczu trwającej wciąż trudnej sytuacji pandemicznej podjęto decyzję, by nie usuwać przepisu, poinformował Andrzej Vertun, dyrektor Departamentu Legislacyjnego Prawa Cywilnego. Jednak ministerstwo nie będzie się sprzeciwiać takiej inicjatywie legislacyjnej, jeśli podejmie ją inny resort. Współprzewodniczący Komisji Wspólnej ze strony rządowej, wiceminister Paweł Szefernaker obiecał wyjaśnić tę sprawę i przekazać informację stronie samorządowej na początku lutego br.
Negatywnie o zmianie podstawy programowej
Komisja Wspólna negatywnie zaopiniowała trzy projekty rozporządzeń ministra edukacji i nauki dotyczące zmian podstawy programowej i ramowych planów nauczania. Dotyczą one wprowadzenia nowego przedmiotu – Historia i teraźniejszość kosztem dotychczasowego przedmiotu - Wiedza o społeczeństwie i 1 godziny historii. Zdaniem samorządowców to nieodpowiedni czas na wprowadzanie tego typu zmian, nie zakończył się bowiem jeszcze cykl kształcenia historii według nowej podstawy programowej, nie przedstawiono też badań, czy taka zmiana ma podstawy merytoryczne. Nie uspokaja również zapewnienie wiceministra nauki i edukacji, Dariusza Piontkowskiego, że podstawa programowa będzie uzupełniona o tematykę samorządową, bo wiadomo, że jest ona przeładowana i może zabraknąć czasu na realizację wszystkich treści.
hh