I. Mniej znaczy lepiej
Mogę ograniczyć ilość zużywanej każdego dnia wody, zwłaszcza w bardzo prozaicznych sytuacjach. Jak?
- wybrać prysznic zamiast kąpieli;
- myć zęby przy zakręconym kranie;
- zamontować perlator;
- używać przycisku „oszczędzania” wody na spłuczce w toalecie;
- myć naczynia w pełnej zmywarce.
Mogę kupować mniej ubrań lub kupować odzież używaną, ograniczając zużycie wody niezbędnej do ich produkcji: przykładowo, do wyprodukowania jednej pary jeansów potrzebne jest ok. 9 tys. litrów wody, a jednej koszulki bawełnianej – 2,5 tys. litrów.
Jeśli jem mięso, mogę ograniczyć jego spożycie – produkcja mięsa wymaga zużycia znacznie większej ilości wody niż produkcja warzyw (przykładowo, do wyprodukowania 1 kg wołowiny potrzeba ok. 14 tys. litrów wody, przy 2,5 tys. litrów potrzebnych do produkcji 1 kg sera i 300 litrach potrzebnych do produkcji 1 kg ziemniaków).
grafika - do mogę zrobić jako mieszkaniec 1
II. Dobrze wykorzystywać wodę każdego dnia
Woda z kranu nie jest zła - w większości miejscowości w Polsce woda płynąca z kranu jest już na tyle dobrej jakości, że nadaje się do picia – jeśli tak jest w moim przypadku, to mogę ją pić, zamiast kupować co tydzień dwie zgrzewki wody butelkowanej (to również oszczędność w portfelu i mniejsza produkcja plastiku).
Złap deszcz” – mogę gromadzić deszczówkę w swoim własnym gospodarstwie i wykorzystywać ją do podlewania ogródka (zamiast wody pitnej).
Szara woda jest w cenie - mogę zainstalować urządzenie, które służy do wykorzystania wody „szarej”, czyli np. tej z mycia naczyń czy kąpieli; taką wodę mogę wykorzystać do spłukiwania toalety.
grafika - co mogę zrobić jako mieszkaniec 2
III. Dbać o zieleń w różnej postaci
Mogę ograniczyć na swoim podwórku przestrzeń, która jest uszczelniona (zabrukowana / pokryta asfaltem), dzięki czemu do gleby może się przedostać więcej wody.
Naturalny cień – mogę sadzić w swoim ogrodzie drzewa i krzewy (a przede wszystkim dbać o te już rosnące), które tworzą naturalny cień i w ten sposób zapobiegają wysuszaniu gleby.
Rośliny odporne na suszę – mogę sadzić takie gatunki roślin ogrodowych, które potrzebują mniej wody, a więc są bardziej odporne na suszę.
Mała retencja na wyciągnięcie ręki – mogę sprawdzić, czy moja gmina dofinansowuje tzw. „mikro retencję”, czyli systemy wyłapywania deszczówki z dachów budynków, albo zakładania „zielonych dachów”; dzięki temu deszczówka nie jest marnowana, a budynek zyskuje dodatkową izolację cieplną.