Bitwa Pod Mokrą - rozmowa z wójtem gminy Miedźno

O 81. rocznicy Bitwy Pod Mokrą, uroczystościach z nią związanych i kulturze pamięci rozmawiamy z Piotrem Derejczykiem, Wójtem gminy Miedźno.

 

- Pamięć o wydarzeniach, które miały miejsce „Pod Mokrą” ciągle jest silna w Państwa gminie?

- Od wielu lat organizujemy wydarzenia upamiętniające Bitwę Pod Mokrą, która była jedną z pierwszych konfrontacji zbrojnych Wojska Polskiego podczas drugiej wojny światowej. Co roku momentem kulminacyjnym tych uroczystości jest oczywiście 1 września. Jednak przygotowania do uroczystego przeżywania tej rocznicy trwają zawsze wiele miesięcy.

- Jak wyglądały tegoroczne uroczystości?

- Niestety w tym roku ze względu na epidemię odbyły się w okrojonym składzie osobowym. Nie pomogła też deszczowa aura. Dlatego atmosfery tegorocznych obchodów nie można porównywać do tej, która towarzyszyła tym z poprzednich lat. Generalnie uroczystości te mają przede wszystkim charakter wojskowy. W tym roku odbyły się pod Honorowym Patronatem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. W trakcie uroczystości został odczytany apel poległych pod pomnikiem Bohaterów Bitwy Pod Mokrą. Była też salwa honorowa i złożenie kwiatów. Do udziału w tym wydarzeniu zaprosiliśmy przedstawicieli władz państwowych i samorządowców.

- Jaka intencja przyświeca tej inicjatywie?

- Chcemy pielęgnować pamięć o Bitwie pod Mokrą i bohaterach Wołyńskiej Brygady Kawalerii wśród lokalnej społeczności, ale nie tylko. Poprzez takie uroczystości i wydarzenia im towarzyszące, jak np. bieg pamięci, przekazujemy następnym pokoleniom wiedzę o wybranych kartach historii i ich znaczeniu dla naszej gminy, regionu czy kraju.

- Ta bitwa była szczególna.

- Bitwa pod Mokrą przeszła do historii jako jedna z największych stoczonych w wojnie obronnej 1939 r. Wołyńska Brygada Kawalerii przez cały dzień, 1 września powstrzymywała natarcie niemieckich czołgów, które były wspierane przez lotnictwo. Ułani zmusili siły wroga do odwrotu, czego efektem było opóźnienie marszu na Warszawę. Po zmroku Brygada wycofała się i zostawiła około stu unieruchomionych czołgów i pojazdów mechanicznych przeciwnika. Polskie straty wyniosły ok. 500 żołnierzy, 5 dział i kilkaset koni. Niemcy stracili kilkadziesiąt czołgów i kilkuset żołnierzy.

- Aspekt wojskowy jest tym dominującym w trakcie obchodów. Jednak wspomniał Pan też o wydarzeniach towarzyszących. Jakie były w tym roku?

- 31 sierpnia, w przeddzień 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej, wieczorem na cmentarzu w Miedźnie odbyła się uroczysta Msza Święta w intencji Żołnierzy Wołyńskiej Brygady Kawalerii, którzy polegli w bitwie pod Mokrą. W tym roku odbyła się również druga edycja Biegu Pamięci Bitwy Pod Mokrą na dystansie 10 km. To sportowa impreza, która niesie jednak w sobie przekaz historyczny.

- Takie uroczystości zawsze pozostawiają w nas „ślad” w postaci refleksji czy wniosków, czy może się Pan podzielić swoimi?

- Po pierwsze nasuwa mi się wniosek, do którego dochodzi chyba wiele osób. Mam na myśli zacieranie się świadomości związanej ze skalą okrucieństwa, które towarzyszyło wielu wojennym epizodom. Młodzi ludzie patrzą na wojnę przez pryzmat książek lub filmów.  Niestety okazji do bezpośredniej styczności z tymi faktami, a więc spotkania z uczestnikami tych wydarzeń, jest już coraz mniej. Takie inicjatywy, jak ta związana z uroczystościami, które zorganizowaliśmy w naszej gminie, są narodotwórcze. Udział w nich kształtuje w nas wartości, które są ważne zarówno dla naszej lokalnej wspólnoty, jak i szerzej.


galeria zdjęć z uroczystości dostępna tutaj

Rozmawiała Dominika Tkocz
fot. materiały prasowe UG Miedźno

Polecamy




Współpracujemy