Materiał przygotowany z okazji 30-lecia Związku
Kształtowanie lokalnej polityki energetycznej to obowiązek gmin
O wyzwaniach w sferze energii w czasie epidemii, zrównoważonej lokalnej gospodarce energetycznej i wzrastającej świadomości energetycznej lokalnych społeczności rozmawiamy z Bożeną Herbuś, Sekretarzem Regionalnej Rady ds. Energii, Przewodniczącą Komisji ds. Lokalnej Polityki Energetycznej oraz Inżynierem Miejskim w Urzędzie Miasta Częstochowy.
zdjęcie Bożena Herbuś
- Jak wygląda gospodarka energetyczna w dobie pandemii COVID-19 z punktu widzenia samorządów lokalnych?
- Pandemia spowodowała dla gospodarki oraz wielu sfer naszego życia skutki, z którymi będziemy się mierzyć przez długi czas. Trudna sytuacja gospodarcza oznacza pogorszenie stanu finansów gmin oraz problemy w budżetach gospodarstw domowych. Nie bez znaczenia jest również wydolność finansowa sektora energetycznego. Pojawia się zasadnicze pytanie, czy takie warunki pozwolą na zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego, które można definiować jako niezakłócone dostawy paliw i energii o odpowiedniej jakości po społecznie akceptowanych cenach, dla wszystkich odbiorców. Jako Częstochowa, ale także Śląski Związek Gmin i Powiatów zwróciliśmy się do przedsiębiorstw energetycznych z prośbą o przekazanie informacji, jak radzi sobie ten sektor w dobie pandemii i jakie ryzyka dostrzega. Jednak kondycję polskiego rynku paliw i energii będziemy mogli dopiero ocenić po pierwszym kwartale 2021 r., gdy przedsiębiorstwa energetyczne podsumują swoje wyniki finansowe.
- Już w tym roku nastąpił wzrost cen energii elektrycznej, a w dobie COVID-19 ten trend może się umocnić.
- Problemu wzrostu cen energii elektrycznej nie łączyłabym wprost ze skutkami pandemii COVID-19, chociaż wszyscy mamy spore obawy z tym związane. Na koszty ponoszone z tytułu zaopatrzenia w energie elektryczną, a musimy pamiętać, że są to koszty wytwarzania oraz przesyłu i dystrybucji, wpływają uwarunkowania i decyzje zapadające na poziomie Unii Europejskiej i kraju. Związane są one z planowaną i niezbędną transformacją energetyki, zwiększeniem wykorzystania odnawialnych źródeł energii oraz koniecznością zapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa energetycznego. Ostatni element stanowił podstawę do przyjęcia w 2017 roku ustawy o rynku mocy. Finansowe skutki tego uregulowania odczujemy w roku 2021, ponieważ od tego czasu zgodnie z decyzją Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki będziemy ponosić „opłatę mocową”, pozwalającą na rekompensowanie wytwórcom energii utrzymania ciągłości dostaw. Jako odbiorcy paliw i energii właściwie nie mamy wpływu na ich ceny, natomiast niewątpliwie mamy wpływ na koszty, które ponosimy z tytułu zaopatrzenia w te dobra. Powiedziano kiedyś, że najtańsza i najmniej niekorzystna dla środowiska jest energia, która nie została zużyta. Lekarstwem na rosnące rachunki za energię i paliwa jest racjonalne wykorzystywanie tych dóbr oraz poprawa efektywności energetycznej. Bardzo ważna, zwłaszcza w tak trudnych okolicznościach, jest również rzetelna i partnerska współpraca samorządów lokalnych z przedsiębiorstwami energetycznymi. Kreujemy ją w oparciu o dokumenty strategiczne przyjmowane w skali każdej gminy, między innymi wykorzystując Założenia do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe – dokument nie zawsze doceniany przez podstawowe jednostki samorządu terytorialnego.
- Jednym z zadań samorządów lokalnych jest kształtowanie lokalnej zrównoważonej gospodarki energetycznej. Jak wygląda jego realizowanie w praktyce?
- To bardzo pojemna definicja, która odnosi się między innymi do bezpieczeństwa energetycznego, efektywności energetycznej i racjonalnego wydatkowania środków. Zrównoważona gospodarka energetyczna zakłada ograniczenie wpływu procesów energetycznych na środowisko. Jest powiązana z wieloma dziedzinami szeroko rozumianej ochrony środowiska, w tym zwłaszcza z jakością powietrza i gospodarką odpadami. Ważnym elementem zrównoważonej lokalnej gospodarki energetycznej jest budowa świadomości konsumentów, a więc odbiorców paliw i energii. Pamiętajmy, że mamy prawo korzystać z dóbr cywilizacyjnych, ale powinniśmy to czynić racjonalnie.
- Rozwój elektromobilności również wpisuje się w tę filozofię, choć nie cichną głosy niepokoju w tej dziedzinie. Czy to bardziej szansa czy zagrożenie?
- W perspektywie długofalowej, mając na uwadze założenia Europejskiego Zielonego Ładu oraz walki o poprawę jakości powietrza, to pozytywne zjawisko, które należy wspierać. Jednak ze względu na epidemię i problemy finansowe samorządów, obszar ten przynajmniej czasowo wymaga zmiany podejścia. Obowiązki nałożone na gminy zgodnie z ustawą dotyczącą rozwoju elektromobilności i paliw alternatywnych w tej chwili mogą zdecydowanie przekraczać ich finansowe możliwości. Przykład stanowić może konieczność zapewnienia przez jednostki samorządu terytorialnego powyżej 50 tysięcy mieszkańców, we flocie użytkowanych pojazdów 10 procent samochodów elektrycznych od stycznia 2022 r. W dobie kryzysu spowodowanego pandemią i ograniczonych dochodów budżetów gmin, obowiązek ten nie wydaje się stanowić priorytetu dla społeczności lokalnej. Dlatego też Związek przyjął stanowisko, w którym w sposób kompleksowy odniósł się do przepisów ustawy i postuluje przesunięcie o rok wdrożenia obowiązków ciążących na jednostkach samorządu terytorialnego.
- Mówimy o roli zrównoważonej polityki energetycznej w ujęciu lokalnym, ale bardzo ważny jest też jej poziom regionalny. Jaka jest rola Komisji ds. Lokalnej Polityki Energetycznej, działającej przy Związku oraz Regionalnej Rady ds. Energii w procesie kształtowania regionalnej polityki energetycznej?
- Działalność Związku w tej sferze jest bardzo ważna. Z jednej strony wiąże się ona z kształtowaniem świadomych energetycznie postaw w środowisku samorządowym, z drugiej oznacza budowanie wiedzy i umiejętności. To wszystko odbywa się poprzez funkcjonowanie Komisji i Rady. Pierwsze z wymienionych gremiów skupia specjalistów w zakresie gospodarowania energią z poszczególnych urzędów z różnych części naszego województwa. Komisja dzięki bieżącej współpracy jej członków osiąga zauważalny efekt skali, zarówno w zakresie podnoszenia kompetencji pracowników samorządowych, jak i wspólnego rozwiązywania problemów. Z kolei Regionalna Rada ds. Energii powstała z inicjatywy Związku w 2013 r. stanowi nowoczesną platformę współpracy pomiędzy wszystkimi interesariuszami kształtującymi regionalną polityką energetyczną. Skupia ona między innymi przedstawicieli: samorządu województwa, gmin, przedsiębiorstw energetycznych, nauki, sektora wydobywczego oraz wojewody. Członkowie tego gremium zauważyli, że brakuje strategii energetycznej na poziomie regionu. Niestety aktualne regulacje nie nakładają na ten szczebel władzy obowiązków w tej dziedzinie. W efekcie polityka energetyczna formułowana jest na poziomie kraju oraz poszczególnych samorządów lokalnych. Jednak tym, co powinno te dwa elementy uzupełnić jest właśnie strategia energetyczna regionu. Sytuacja ta nie przeszkodziła Radzie w podjęciu inicjatywy skierowanej do Marszałka Województwa w sprawie opracowania takiego dokumentu strategicznego. Jako sukces należy odnotować fakt, że przy współpracy Rady, Urząd Marszałkowski opracował „Politykę gospodarki niskoemisyjnej dla województwa śląskiego. Regionalną politykę energetyczną do 2030r.”, która przyjęta została w listopadzie 2020 roku.
- Podczas ostatniego posiedzenia Rady odbyła się dyskusja na temat wdrażania rozwiązań związanych z ciepłownictwem systemowym. Co wdrożenie takich rozwiązań oznacza w praktyce, zwłaszcza dla mieszkańców i środowiska?
- Ciepło sieciowe to najbardziej ekologiczne rozwiązanie zapewniające ogrzewanie odbiorcom, zwłaszcza w zwartej zabudowie mieszkaniowej. Szczególnie, gdy jest wytwarzane w procesie kogeneracji, a więc razem z energią elektryczną. Pewna obawa pojawia się, gdy odnosimy aktualny stan polskiego ciepłownictwa do unijnych zobowiązań, które zaakceptowaliśmy. Dużo mówimy od kilku lat o sprawiedliwej transformacji energetycznej, w szczególności w kontekście naszego regionu. Z pewnością wyzwaniem w tym zakresie będzie zapewnienie konkurencyjności ciepłownictwa systemowego w stosunku do innych rozwiązań zapewniających zaopatrzenie w ciepło. Co do sprawiedliwej transformacji, to powinniśmy pamiętać, że odnosi się ona zarówno do kwestii energetycznych i środowiskowych, jak również do ekonomicznych i społecznych. W pewnym sensie wszyscy odbiorcy paliw i energii w niej uczestniczą, decydując o tym jakich paliw używają do pozyskiwania ciepła i w jaki sposób korzystają z dóbr cywilizacyjnych wykorzystując energię elektryczną.
- Tzw. ciepło systemowe to jedno z narzędzi w walce o czyste powietrze. W jakiej fazie tej „walki” dziś jesteśmy?
- Świadomość dotycząca negatywnego wpływu niskiej emisji na nasze zdrowie i życie rośnie, tak samo jak konieczność poprawy efektywności wykorzystania paliw i energii, na którą często patrzymy przez pryzmat środków, którymi dysponujemy. Inwestycje w postaci bardziej ekologicznych pieców, czy po prostu odnawialnych źródeł energii są już stałym elementem naszego energetycznego krajobrazu. Choć jak wiemy - i o czym często mówimy jako środowisko samorządowe - te działania powinniśmy zintensyfikować. Jednak w tym wszystkim nie możemy zapomnieć o zjawisku ubóstwa energetycznego, które obawiam się, że zostanie spotęgowane przez skutki pandemii COVID-19. Z przykrością odnotowujemy, że administracja rządowa nie przywiązuje do tego problemu należytej wagi i nie podejmuje zdecydowanych działań w celu jego rozwiązania. Wiemy na pewno, że dodatek energetyczny w obowiązującej wysokości jest niewystarczający i zdecydowanie nie stanowi narzędzia do przeciwdziałania ubóstwu energetycznemu.
- Wspomniała Pani o tym, że jako społeczeństwo dojrzewamy w kwestiach związanych z walką ze smogiem czy poprawą efektywności energetycznej. Czy wobec tego, odnosząc się do szerszej świadomości środowiskowej, postawiłaby Pani nam wysoką ocenę?
- To trudne pytanie, na które odpowiedź nie jest jednoznaczna. Niestety nie można w stosunku do poruszonych w nim kwestii dokonać pewnej oceny całego społeczeństwa. Jednakże, bazując na doświadczeniach Częstochowy oraz innych samorządów można stwierdzić, że zwiększa się nasza świadomość energetyczna i ekologiczna, a normy postępowania dotyczące różnych aspektów ochrony środowiska są w coraz większym stopniu respektowane. Oczywiste staje się dla nas, że dbając o otoczenie dbamy o nas samych, że chroniąc środowisko przed degradacją zabezpieczamy możliwość życia na Ziemi przyszłych pokoleń. Wiele działań, przede wszystkim o charakterze edukacyjnym i informacyjnym, rozwinęło odpowiedzialne postawy wśród mieszkańców. Dziś na porządku dziennym jest mówienie o idei zrównoważonego oddziaływania na środowisko w kontekście potrzeb kolejnych pokoleń. Uważam, że kierunkiem, który teraz powinniśmy obrać jako lokalne społeczności, jest ekorozwój.
- Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Dominika Tkocz
materiał przygotowany z okazji 30-lecia Związku - więcej o tej rocznicy kliknij tutaj